niedziela, 26 lipca 2015

Sasusaku rozdział 19 ,, Nasza pierwsza randka"

Skończone ! Pomyślałam uradowana kładąc się na łóżku. Wypracowanie wreszcie napisane ! Wstałam z łóżka kierując się w stronę łazienki, jednak przed wejściem zatrzymał mnie odgłos mojej komórki. Zaciekawiona przeczytałam wiadomość.

 16:03

Sasek 

Spotkajmy się o 16:30 przed wejściem do szkoły

O nie, mam mało czasu. Pomyślałam wchodząc do łazienki. Wzięłam szybki prysznic. Gdy skończyłam zakręciłam kurek dokładnie zakrywając się ręcznikiem. Oczywiście musiałam zapomnieć ubrań. Podeszłam do szafy wyjmując z niej czarne leginsy i białą koszulkę. Do tego szary luźny sweterek. Zdążyłam jeszcze zgarnąć bieliznę i biegiem wbiegłam do ubikacji. Włosy splotłam w niedbałego koka zostawiając kilka kosmyków . Spojrzałam przelotnie na zegarek przy moim łóżku. Eh mam jeszcze 7 minut. Pomyślałam z ulgą. Założyłam kurtkę ,szalik i rękawiczki , nie zapominając oczywiście o butach. Wybiegłam z pokoju wcześniej go zamykając. Gdy dotarłam na miejsce ,spostrzegłam, że Sasuke już na mnie czeka. Przywitałam się z nim ciepłym uśmiechem i całusem w polik.
- to co chciałeś - spytałam opierając się o ścianę
- To nie można już od tak spotkać się ze swoją dziewczyną ? - spytał podkreślając słowo dziewczyna
- Można - uśmiechnęłam się podnosząc obie ręce do góry w akcie obrony. Na co on się uśmiechnął
- zapraszam cię na gorącą czekoladę co ty na to ? - powiedział wystawiając w moją stronę swoją rękę.
- z chęcią - powiedziałam z uśmiechem.
- powiedzmy że to taka randka ale niedługo zabiorę cię na lepszą -powiedział z uśmiechem Szliśmy tak rozmawiając na przeróżne tematy. W jego obecności czułam się wspaniale tak jak z nikim.
-Proszę -powiedział podając mi kubek z gorącą czekoladą , którą przed chwilą kupił.
- dziękuję - powiedziałam delikatnie całując go w usta.
- To co teraz porobimy ? - spytałam po chwili ciszy
- hmm może- rozejrzał się po otoczeniu - chodzimy na lodowisko - powiedział stając przedemną z uśmiechem
- No ... No dobra - odpowiedziałam z uśmiechem. Złapałam go za rękę i pociągnęłam w stronę kasy.
- dobry wieczór poproszę numer 38 i - odwróciłam się w stronę Sasuke - ej jaki ty numer nosisz
- 43- odwrócił się w moją stronę
- i 43 - uśmiechnęłam się  miło do kobiety za kasą- dziękuję i życzę miłego wieczoru - powiedziałam chcąc wziąść od niej buty ale Sasuke mnie wyprzedził od razu jej płacąc.
- Dziękuję i wzajemnie - odpowiedziała z uśmiechem
- chodź szybko za 4 minuty będzie zmiana- złapał mnie za rękę ciągnąc w stronę ławki. Gdy tylko zaczął się nasz czas, weszłam na lodowisko robiąc pirueta i stając na środku. W pewnej chwili poczułam dłonie oplatające mnie od tyłu. Odwróciłam się całując Sasuke w usta. Oderwałam się od niego robiąc kółko do o koła niego . Zauważyłam na jego twarzy uśmiech. Złapałam go za rękę i tak zaczęła się nasz jazda we dwoje. Pomijając fakt , że robiliśmy krótkie przerwy żeby po żartować. Po usłyszeniu dzwonka zeszliśmy z lodowiska ,od razu zdejmując buty.
- ale ulga - powiedziałam gdy zdjęłam łyżwy - nogi zaczęły mi od nich boleć - założyłam swoje buty idąc obok Sasuke. Gdy wychodziliśmy oddałam buty i ruszyliśmy w stronę akademiku.
~ Na szczęście nie zamykają dzisiaj wcześniej ~ pomyślałam z ulgą
- Dziękuję za wieczór - powiedziałam przytulając się do niego
- nie ma sprawy do była dla mnie czysta przyjemność- uśmiechnął się ciepło- chodzimy coś zjeść na stołówkę
- jakoś nie jestem głodna- spojrzałam na niego przepraszająco
- o nie ma mowy mało dzisiaj jadłaś dlatego marsz do stołówki- powiedział żartobliwie
- ale ja naprawdę nie chcę - powiedziałam troszeczkę głośniej
- okej jak nie chcesz po dobroci- złapał mnie w pasie i zarzucił na ramię kierując się w stronę stołówki.
- Sasuke postaw mnie ! - krzyknęłam próbując się uwolnić
- Nie wysilaj się bo i tak ci nie wyjdzie - odpowiedział pewnie - wiesz że jestem uparty- Gdy dotarliśmy na miejsce, odstawił mnie na ziemię.Spojrzałam na niego oburzona i ruszyłam w stronę stolika. Sasuke tylko się lekko uśmiechnął. Po chwili wrócił z tacą z jedzenie.
- okej no to smacznego - powiedział z uśmiechem. Nie pewnie złapałam za jedną kanapkę i zaczęłam ją konsumować.
- jak ci się podobała nasza pierwsza randka ? - spytał gdy skończyliśmy
-Bardzo - powiedziałam całując go w policzek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz