wtorek, 14 lipca 2015

Sasusaku rozdział 18 .. nowa para "

Więc tak dziś jest dzień tej przyśpieszonej imprezy świątecznej. Szczerze mam już dosyć . Nie doszłam jeszcze po wcześniejszej a tu już następna. No cóż... Założyłam właśnie śliczną szmaragdową sukienkę przed kolano. Lekko rozkloszowana na grubsze ramiączka. Do tego czarne szpilki. Włosy rozpuściłam i lekko podkręciłam na lokówce. Zrobiłam lekki makijaż i założyłam do tego biżuterię. Nim się spostrzegłam byłam gotowa do wyjścia .Hinaty już nie była bo umówiła się z Naruto. Mam nadzieję ze ich związek będzie trwały pasują do siebie . Wyszłam z pokoju kierując się w stronę sali.Już przy wejściu słyszałam odgłosy dobrej zabawy. Cały wieczór bawiłam się świetnie. Tańczyłam już z kilkoma chłopakami. Nagle usłyszałam głos przy uchu. - zatańczysz ? - spytał Sasuke lekko chrypiącym głosem , który doprowadzał mnie do szaleństwa. Odwróciłam się w jego stronę i wtedy spostrzegłam jego piękne czarne jak otchłań oczy które przyciągają jak magnez.
- jasne- powiedziałam lekko się do niego uśmiechają. Sasuke odwzajemnił uśmiech i złapał mnie za rękę. Przez co po moim ciele przeszedł miły dreszcz. Tańczyłam już z nim już kilka piosenek. I muszę przyznać że ta impreza jest naprawdę świetna.W tej chwili stałam obok Hinaty rozmawiając z nią.
- Sakura muszę ci coś powiedzieć - powiedział Sasuke lekko spiętym głosem.
- jasne słucham  - powiedziałam z uśmiechem
- ale nie tu na osobności - powiedział drapiąc się w tył głowy. Wyglądało to naprawdę słodko.
- jasne - i razem udaliśmy się za budynek.
- To co chciałeś mi powiedzieć ? - spytałam kiedy dotarliśmy
- No wiesz ...ty mi się ... no jakby ci to powiedzieć - plątał się
- Najlepiej od początku - powiedziałam zaciekawiona tym co ma do powiedzenia.
- Ehh no dobra powiem prosto z mostu - powiedział nabierając powietrza - podobasz mi się - zaskoczyły mnie to ale gdy tylko wróciłam do siebie na mojej twarzy pojawił się uśmiech. Złapałam w dłonie jego twrz i pocałowałam go. Na początku był zdziwiony moim wyczynem ale szybko się ogarnął i zaczął oddawać pocałunki z tą samą żarliwością obejmując mnie.Pierwszy raz się tak całowaliśmy. Można uznać to za nasz pierwszy pocałunek bo tamte wcześniejsze były... no jakby to powiedzieć przypadkowe. Muszę przyznać Sasuke świetnie całuje. Oderwaliśmy się od siebie patrząc sobie w oczy. Zauważyłam na jego twarzy lekki uśmiech. Swoją ręką odgarnął zagubiony kosmyk moich włosów z twarzy. Gdy tylko mnie dotknął po moim ciele znowu przeszedł ten miły dreszcz. Przy nikim się tak jeszcze nie czułam. To coś niesamowitego. Wraz z Sasuke wróciłam na sale. Tym razem Sasuke już nie pozwalał obcym chłopakom ze mną tańczyć. Zawsze był gdzieś blisko. Zaśmiałam się cichutko i podeszłam do Sasuke.
- i jak się podoba impreza ? - spytałam z uśmiechem
- jest całkiem całkiem - powiedział odwzajemniając uśmiech - a jak podoba się mojej księżniczce?
-Czy ja wiem czy twoja ? - chciałam go trochę podrażnić. Jednak on tylko przybliżył do mnie .
- W takim razie Sakuro... czy zostaniesz moją dziewczyną ? - spytał miłym dla ucha głosem.
- no nie wiem muszę się zastanowić - powiedziałam udając że się zastanawiam- ehh no dobra zgadzam się - odpowiedziałam od razu uśmiechając się szeroko do niego. On na moje słowa ucieszył się jeszcze bardzie i przytulił mnie jedną ręką przytrzymując moją głowę a drugą plecy. Swoją twarz schwał w moje włosy łapczywie wdychając ich zapach. Staliśmy tak chwile delektując się swoją bliskością. Czułam się jak w siódmym niebie. Lecz nic nie może przecież wiecznie trwać tak jak ta chwila. Z niechęcią oderwaliśmy się od siebie.
- Odprowadzisz mnie do pokoju nie chce mi się samej iść ? - spytałam on jedynie się uśmiechnął łapiąc mnie za rękę i prowadząc mnie do wyjścia. Spojrzałam na nasze splecione dłonie. Jego była taka duża a jednocześnie taka ciepła. Wyglądały tak jakby idealnie do siebie pasowały. Uśmiechnęłam się lekko i spojrzałam na twarz Sasuke. On też patrzył na nasze splecione dłonie. Jednak gdy tylko zauważył mój wzrok przybliżył się i pocałował mnie w polik. Zarumieniłam się lekko spuszczając głowę. Usłyszałam jego cichy śmiech. Sasuke objął mnie ramieniem w ten sposób przybliżając do siebie. Gdy dotarliśmy pocałowałam go w usta.
- dobranoc - powiedziałam łapiąc za klamkę
- dobranoc moja księżniczko - powiedział całując mnie w czoło- jak coś jestem w swoim pokoju- powiedział kierując się w stronę swojego pokoju. Gdy tylko zniknął mi z wzroku weszłam do pokoju. Wzięłam piżamę i zawędrowałam do łazienki. Rozebrałam się i weszłam pod prysznic. Tysiące małych kropelek rozpryskiwało się po moim ciele. Westchnęłam głośno zakręcając kurek. Owinęłam się szczelnie ręcznikiem wychodząc z kabiny.  Tradycyjnie podeszłam do lusterka i wytarłam ręką zaparowane szkło. Rozczesałam włosy a następnie wzięłam szczoteczkę do zębów . Nałożyłam na nią pastę i zaczęłam myć zęby. Gdy skończyłam ubrałam się w piżamę i wyszłam z łazienki siadając na parapecie. Na samo wspomnienie dzisiejszego wieczoru na mojej twarzy pojawił się uśmiech. Spojrzałam na gwiazdy które dzisiaj bardzo jasno świeciły. Zeszłam z parapetu i zawędrowałam do łóżka oddając się w ramiona Marfeusza.

1 komentarz:

  1. Dobry, dobry, jesztem z Kobry. ;3
    Od czego by tu zacząć. Hmmm...
    To tak, pomysł na bloga bardzo mi się podoba. Kocham SasuSaku jak i szkolne. <3 Moje ulubione tematyki. ;3 Rozdziały masz króciutkie, ale mi to pasuje. Mają w tym swój urok. ;3 Między innymi temu od Twojego bloga zaczęłam nadrabiać zaległości, jakie posiadam, w tym paringu. Widać, że od pierwszych rozdziałów poprawiłaś się. ;3 Na początku trochę ciężko było mi czytać, ale teraz już przyjemniej. ;3
    Co do błędów, ortograficznych zbytnio nie widziałam. Ale jakieś były. Jeśli mnie pamięć ni myli, to z kąd się nie pisze tylko skąd.;3 (Mogę si mylić, bo komentarz piszę po jakiś czasie od przeczytania rozdziałów. xD) Jest jedna rzecz, a nawet cztery, które strasznie mnie denerwują.
    Pierwsza: INTERPUNKCJA. Przecinki, brakuje ich mi. I to często, za często.
    Druga: Ciągle powtarzające się POWIEDZIAŁA, za często to dajesz. Mi osobiście strasznie nie przyjemnie się czyta, gdy ciągle jest to słowo. Zamiast niego możesz je zastąpić albo nie dawać nic po każdym wypowiedzianym zdaniu przez bohaterów. (;
    Trzecie: SPACJA PO ZNAKACH ? ORAZ ! przed nimi nie daje się spacji.
    Czwarta: Gdy zaczynasz wypowiedź, któregoś z bohaterów to zacznij to od wielkiej litery.
    Te trzy ostatnie nie denerwują mnie tak bardzo jak pierwsze. Ale jednak denerwują.
    Co do fabuły, to mam jedno zastrzeżenie: Jak był ten bal, to lepiej, żebyś go opisała, a nie tylko o nim wspomniała.
    Nie wiem czo mogę jeszcze dodać, zapewne o czymś zapomniałam, jak to ja. Ale mówi się trudno.
    Jeszcze mam taką małą prośbę, mogłabyś mnie powiadamiać o nowych rozdziałach na gg? Bo rzadko sprawdzam inaczej. Byłabym bardzo wdzięczna. ;3
    GG: 49755649
    Czekam na kolejne rozdzialiki. ;3
    Życzę dużo weny! ;3
    Pozdrawiam cieplutko! ;3
    Yuiko. ;3

    OdpowiedzUsuń